Klapacjusz Klapacjusz
911
BLOG

Pozamiatane.

Klapacjusz Klapacjusz Katastrofa smoleńska Obserwuj temat Obserwuj notkę 18

  Z opinii prof. Demenko oraz odsłuchów biegłych wynika, że w kokpicie podczas lądowania znajdowały się osoby spoza załogi. Z bardzo dużym prawdopodobieństwem komunikaty '230 metrów' i '100 metrów' nie zostały wypowiedziane przez nikogo z załogi oraz wypowiedziała je ta sama osoba, jest też prawdopodobne, że wypowiedział je Dowódca Sił Powietrznych. Trzeba przypomnieć, że jego głos został też rozpoznany przy okazji wcześniejszych odsłuchów przez znające go osoby. 

8:40:23 [DSP] 230 metrów.

8:40:41 [DSP] 100 metrów.

W stenogramach znalazły się wreszcie doskonale słyszalne frazy, które były wcześniej 'niewyraźne'. Jak te, dowodzące świadomości konsekwencji niewykonania zadania: 

8:18:12,5 [2P] A jak nie wylądujemy to co?

8:18:16 [1P] To odejdziemy.

8:18:36 [2P] Afera będzie.

czy też presji wywieranej na załogę:

8:26:37 [Dyr.] Będziemy próbować do skutku.

8:26:39,5 [1P] : Paliwa nam nie starczy żeby do skutku.

8:26:45 [Dyr.] No to mamy problem.

  W przypadku tych nagrań jak i wszystkich poprzednich nie nagrały się natomiast żadne mikro czy makro wybuchy, eksplozje ładunków punktowych, wydłużonych ani paliwowych. Brak jest jakichkolwiek oznak trafienia rakietą. Nikt z załogi, ani licznie przebywających w kokpicie pasażerów, nie sygnalizuje najmniejszej nawet awarii. Słychać za to nerwy załogi świadomej wykonywania niebezpiecznego manewru a pod koniec odgłosy towarzyszące przedzieraniu się przez drzewa i krzaki.

Klapacjusz
O mnie Klapacjusz

Występuję tu anonimowo i chętnie przystaję na 'tykanie' sam także anonimowym odpowiadam na ty, do blogerów przedstawiających się z imienia i nazwiska zwracam się na Pan/Pani.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka